37. Celebryci i śmierć

<i>Istnieją takie role, za które warto umrzeć…

Porucznik Eve Dallas nie przepada za imprezami towarzyskimi, ale w miarę dobrze się bawi na pełnym celebrytów przyjęciu, wydanym z okazji przystąpienia do kręcenia filmu opartego na jednej z głośnych spraw przez nią prowadzonych. Wprawdzie czuje się nieco dziwnie, obserwując aktorkę, która się w nią wcieliła i wygląda, jakby była jej dawno zaginioną siostrą-bliźniaczką. Ale zupełnie przestało jej być do śmiechu, kiedy się okazuje, że aktorka grająca Peabody, utonęła w basenie sportowym na dachu luksusowego domu, należącego do reżysera.
Utalentowana, lecz arogancka i powszechnie nielubiana K.T. Harris wywołała podczas kolacji gorszącą scenę. Kilka godzin później już nie żyła, a Eve ochoczo uwalnia się od szpilek i zakłada kaburę z bronią, żeby wystąpić w roli, do której jest stworzona: policjantki.</i>

<b>Data premiery: 13 września 2012r.</b>

[link widoczny dla zalogowanych]

Moje wrażenia po przeczytaniu... Cool

fajna

Kolejna i jak na razie najnowsza w Polsce część serii In Death raczej nie zaskakuje. Tak jak to było w poprzednich częściach oczywiście było zabójstwo tym razem kogoś wrednego i... nie było po kim płakać Razz

Książka nawet fajna ale moim zdaniem niestety nie rewelacyjna... Jest sobie morderstwo a Eve chce dorwać sprawce nic nowego i w sumie wątek się powtarza tyle, że teraz jest trochę szumu bo rzecz dzieje się w Hollywood. Nadine Frust w tym tomie znów się wykazuje, no i nie było by tej książki bez Roarka ale jak dla mnie i tak było go ZA MAŁO hehe Ale przecież nie można mieć wszystkiego Razz

Jak dla mnie trochę w niej za dużo przesłuchań świadków ciągną się w nieskończoność chyba dlatego, że tylu było podejrzanych. Zabrakło mi w niej jakiś większych dramatów, żaden nowy wątek z życia Eve czy Roarka się nie pojawił. Nora poleciała standardowo po najmniejszej linii oporu. Fajnie się czytało ale porównując ją z pierwszymi tomami serii to jak dla mnie reprezentuje średni poziom . Może po przeczytaniu jej drugi raz zmienię zdanie ale jak na moje pierwsze wrażenia to Nora mogła postarać się trochę bardziej. Ogólnie dobrze się czytało ale czasami wiało nuda i przewidywalnością. Za plus można uznać to że nie odbiegała fabułą od reszty tomów, było parę ciekawych momentów o czym dowiecie się sami gdy ją przeczytacie Very Happy

Ocena 6/10

Skończyłam czytać "Celebrytów..." zaledwie wczoraj, więc ten post konstruuję niejako "na świeżo". Nie powiem, że fabuła jakoś specjalnie zaskakuje, niemniej jest poprawna. W porównaniu z kilkoma ostatnimi tomami serii, ten nie zdradza nam już na wstępie tożsamości mordercy, co osobiście uważam za spory plus, ponieważ powieść z płytkim wątkiem kryminalnym to chyba najgorsza zmora fanów gatunku Mad

Wracając do początku... Ujęła mnie treść pierwszych scen - cało to zakłopotanie Eve na myśl, że tysiące ludzi będzie oglądało jej dokonania i fragmenty życia osobistego na ekranach to po prostu majstersztyk. Autorka ma u mnie również olbrzymi plus w kwestii ewolucji związku Peabody i McNaba - scenka w kuchni wypadła uroczo Very Happy

Sama zbrodnia to już, niestety, inny kawałek tortu. Konstrukcja tego wątku nasuwa mi skojarzenia z klasykami gatunku, gdzie podczas proszonej kolacji jeden z gości pada trupem a mordercą jest - jakże by inaczej - lokaj Wink

I choć w tym przypadku zabójcą nie jest nikt z ekipy cateringowej, to pozostałe elementy pasują:
- uroczysty wieczór;
- grupa dobrze znających się osób, z których każda skrywa jakiś niebezpieczny sekret;
- uśmiercony szantażysta...

Kolejny punkt przyznałabym autorce za to, o czym wspomniałam już wyżej, a więc doskonałe kamuflowanie sprawcy. Od pierwszych kartek wprawdzie można nabrać do faceta antypatii, ale raczej nikt z fanów serii nie uzna go na dzień dobry za potencjalnego sprawcę tylu mordów.

Ocena ogólna: 7/10

Podobała mi się w tej części scenka: Dallas i Bella. Słooodko Smile

Śledztwo było poprawne, bez rewelacji, ale przynajmniej autorka wróciła na grunt, na którym chyba sprawuje się najlepiej. Jednak takie klasyczne schematy: zamknięty krąg podejrzanych, podwójne dna, sekrety i wewnątrzśrodowiskowe intrygi wychodzą Robb najlepiej Smile