35. Zdrada i śmierć

<i>Eve Dallas i jej partnerka, Peabody, zajmują się przypadkiem brutalnego, bezsensownego morderstwa – leciwego właściciela sklepu spożywczego zabili dla hecy i kilku batoników trzej naćpani chuligani. Po raz pierwszy śledztwem kieruje Peabody. Wkrótce przez zupełny przypadek staje się świadkiem rozmowy, z której wynika, że ze zdarzeniem mają coś wspólnego skorumpowani policjanci. Eve Dallas dobrze wyszkoliła Peabody, lecz to zbyt poważna sprawa, by zlecić ją jednej osobie. Teraz Peabody, Eve i jej mąż, Roarke, muszą spróbować zdobyć niepodważalne dowody, by móc aresztować nieuczciwych gliniarzy. </i>

Ciekawa jestem, czy zapowiadany tom przewyższy poprzednie... Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

<b>Data premiery: 12 stycznia 2012r.

Jest fajny Smile

Nie najlepszy ze wszystkich, ale też nie najgorszy. Brakowało mi tej trudności w rozwiązywaniu zagadki. Znowu od początku było wiadomo kto jest winny i tylko praca jak to udowodnić. Ale na szczęście była perełka, czyli wzmianka o "złodzieju słodyczy" który uderzył po raz kolejny Smile

Nie mogę się doczekać kolejnej części Smile

Ten tom jak dla mnie hmm rzeczywiście trochę za mało zaskakujący... właśnie tego mi brakowało - przeczytałam, nie zanudziłam ale i nie powalił mnie na kolana raczej zadowolił że się tak wyrażę. Ale wiecie następny tom już moim zdaniem jeśli posilę się o porównywanie o niebo lepszy znowu pojawia się pewne napięcie i zaskoczenie Very Happy

Idąc od początku...

Autorka przyjęła ciekawą konstrukcję powieści. Niemal od samego początku wiemy kto, co i dlaczego, pozostaje tylko zgromadzenie dowodów i udowodnienie winy. Przemawia do mnie wątek "dobrzy gliniarze" kontra "źli" - że pozwolę sobie posłużyć się tak kolokwialnymi sformułowaniami Wink

Dobrze też prezentuje się na tle tego wszystkiego wątek Eve występującej przeciw Renee.

Owszem, można nieco ponarzekać na spłycony wątek kryminalny, ale tym razem autorka ma u mnie olbrzymi plus za odejście od utrwalonego wzorca, bo całość nie trąci nudą, jak to miało miejsce przykładowo w tomie "Sława i śmierć", gdzie personaliów i motywów mordercy mogliśmy się jedynie domyślać, a ogół ocierał się niebezpiecznie o nudę - jeśli nie liczyć rozwijającego się wątku(wtedy jeszcze) romansu Eve i Roarke'a.

Ocena całości: 8/10