28. Śmierć z obcej ręki (Strangers in Death)

Mimo znacznego postępu technologicznego w 2060 roku Nowy Jork nadal jest miastem wielu kultur i głębokich podziałów. I jak zawsze niektóre zabójstwa wzbudzają większe zainteresowanie od innych, szczególnie jeśli ofiarą jest znany biznesmen, którego znaleziono we własnym mieszkaniu przy Park Avenue przywiązanego do łóżka i uduszonego czarnym, aksamitnym sznurem. Osobliwa śmierć Thomasa Andersa wzbudza powszechną ciekawość i staje się przedmiotem spekulacji, a dla jego rodziny – powodem upokorzenia.

Choć osoby z kręgu Andersa wcale nie są skore do zwierzeń, porucznik Eve Dallas zaczyna pukać do ich drzwi – albo bezceremonialnie sie przez nie wpychać – w poszukiwaniu potrzebnych jej informacji. Wszyscy jednak mają niepodważalne alibi – poczynając od żony, która akurat przebywała w tropikach, a kończąc na kochającym siostrzeńcu, który odziedziczył miliony. Czy było to zabójstwo w afekcie czy też starannie zaplanowana zbrodnia?

Data wydania: 08.09.2009

Pięknie, akurat, gdy nie mam ani grosiczka! Sad

Znów muszę poczekać na sprzyjający obrót fortuny Smile

Ja akurat miałabym tyle, ale byłam dzisiaj w księgarni i nie mieli Sad

. Będę chodzić często i ich nękać, aż będą mieli Very Happy

ja najchętniej już bym ją wzięła i czytała, ale niestety czasu brak... więc dopiero w sobotę skoczę do księgarni Sad

u mnie to samo . brak czasu totalny , niestety Very Happy

U mnie jak wyżej Crying or Very sad

Dlatego też załączam błaganie o e-book tej części, jeżeli którakolwiek z was dysponuje takowym Wink

Będę wdzięczna na wieczność Very Happy

mam!!!!! dorwałam książkę !!! Very Happy

... z e bookiem będzie kiepski , sprzęt mi padł . Ale obiecuje że nie zdradzę szczegółów dopóki i wy nie przeczytacie Razz

Ja już przeczytałam.

Muszę przyznać, że początkowe ok. 100 stron (czyli dość sporo) jest raczej nudne. Ale mniej więcej od wprowadzenia wątku Charlesa Monroe książka jest świetna. Wydaje mi się, że ma więcej humoru niż niektóre poprzednie części Smile

I sam wątek jest troszkę inny, spotkałam się z nim już w jednej z części In Death, ale troszkę się różnią.
SPOJLER! Chodzi mi o to, że Eve prawie od samego początku wiedziała, kto jest mordercą, ale trudniej było to udowodnić, by go oskarżyć. KONIEC

Jak już wspomniałam, jest tu dużo śmiechu. A gdy przeczytałam ostatnie zdanie w książce, osłupiałam Very Happy

I roześmiałam się na głos xD

Ocena 5/6

Charlie się pojawia? Fajnie, dawno go nie było! Smile

Tyler, mnie osobiście nie przeszkadza, możesz spoilerzyć. Tak czy siak książki sobie nie odpuszczę, choćbyście zdradziły fabułę od a do zet Wink

Podpisuję się pod zdaniem Lavendy Very Happy

Poza tym, zebrałam fundusze i planuję zamówić sobie książkę w najbliższym czasie. Nareszcie!

Ja popieram wcześniejsze wypowiedzi. A książkę będę miała prawdopodobnie w czwartek Very Happy

I ja w końcu znalazłam czas i przeczytałam Smile

I chociaż książka różni się od pozostałych, moim zdaniem jest dobra, może to i za sprawą tego umoru i wątku z Charlesem Confused

Jeśli chodzi o samo morderstwo, to rzeczywiście i ja na samym początku już podejrzewałam Avę, było trochę mało akcji, ale każda książka przecież nie może być taka sama Very Happy

Ogólnie moja opinia to 7/10 Smile

Veni, vidi, vici... Choć w moim przypadku było to raczej: kupiłam, przeczytałam i się zachwyciłam Twisted Evil

Jak zwykle doskonale dowcipne dialogi między Eve a Peabody, wartka i wieloetapowa akcja... Tym razem jednak zabrakło mi "tego czegoś" w relacjach Roarke'a i Eve. Sama nie wiem, jak najlepiej to ująć i mam nadzieję, że nie nikogo nie urażę moja wypowiedzią, ale... Miejscami odnosiłam wrażenie, iż autorka nieco osłabiła wyrazistość postaci Roarke'a, jeśli wiecie, co mam na myśli. Ktoś, kto nie czytał poprzednich części, mógłby uznać, że mąż Eve bardziej przypomina postać drugorzędną, osobę, uzależnioną od silnej kobiety, jaką bez wątpienia jest Eve. Tak ja to widzę.
Też pozwolę sobie na wystawienie oceny - 6/10.

Mnie Roarke z całą pewnością się nie przejadł Very Happy

Ubóstwiam tego bohatera na równi z Eve Twisted Evil

Może dlatego jestem aż tak przeczulona, w trakcie czytania książek z serii "In death" Wink

Dla mnie praktycznie nie istnieją inne postaci Embarassed