Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AScarlett Administrator
|
Wysłany:
Czw 23:49, 15 Sty 2009 |
|
|
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń Płeć: K
|
Powiadomiona przez znajomą dziennikarkę, Eve Dallas znajduje ciało młodej kobiety w śmietniku na Delancey Street. Nieco wcześniej stacja telewizyjna otrzymała serię jej profesjonalnych portretów. Fotografie niczym się nie różnią od tysięcy innych, przedstawiających początkujące modelki. Jednak ofiara nie była modelką, a zdjęcia zostały wykonane już po jej śmierci.
Eve podąża tropem zabójcy - artysty i perfekcjonisty, który niezwykle starannie obserwuje swe ofiary i zna niemal każdy ich ruch. Pociąga go niewinność ofiar i chce zawładnąć ich młodością. Myśli, że odbierając im "światło" skumuluje je w sobie, tak by żyły wiecznie - w nim...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Patrycja87 Members
|
Wysłany:
Sob 13:44, 29 Wrz 2012 |
|
|
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 313 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tarnowa Płeć: K
|
Wypowiadam się dopiero teraz, ponieważ upolować ten konkretny tom - podobnie zresztą jak inne od ósmego do siedemnastego - zakrawało na cud. Wreszcie skapitulowałam i przystąpiłam do lektury e-booka, osobiście nie znoszę czytania z ekranu, ale czego się nie robi dla dobrej książki...
Natomiast ten konkretny tom po prostu ŚCINA Z NÓG. Jednak wszystko po kolei...
Wypadek "zmory życia Eve" i konieczność roztoczenia nad starszym panem opieki przez obydwoje małżonków z początku nie wydawała mi się zbyt interesującym wątkiem, ale zmieniłam zdanie natychmiast po zatrudnieniu przez Roarke'a pielęgniarki Pierwszy raz widziałam jak kamerdyner i Eve zwierają szyki, co - przyznaję - było miłym zaskoczeniem abstrahując od ich zwyczajowych relacji - jeśli można tak nazwać swoistą wojnę podjazdową
NARESZCIE dowiadujemy się czegoś więcej o przeszłości męża pani porucznik. Dzieciństwo Roarke'a może nie jest tak makabryczne, jak Eve, ale wiemy już, że sielanką również nie było.
W gruncie rzeczy "Portret śmierci" koncentruje się głównie wokół relacji Summersetta i Roarke'a oraz osoby męża pani porucznik. Odnosi się wrażenie, że prowadzone przez Eve śledztwo to jedynie dodatek do całości.
Moja ocena: 8/10
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|