Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AScarlett Administrator
|
Wysłany:
Pią 0:00, 16 Sty 2009 |
|
|
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń Płeć: K
|
Cała charakterystyka została napisana przeze mnie. Jeśli chcesz ją gdzieś skopiować poinformuj mnie o tym. W innym wypadku będe zgłaszała naruszenie praw autorkich.
Pełne dane: Lawrence Charles Summerset vel Basil Kolchek.
Data urodzenia: ok. 1991 roku.
Wiek: ok. 68 lat.
Włosy: siwe.
Oczy: ciemne.
Adres: 222 Central Park West
Zawód: kamerdyner.
Jego pełne dane to Lawrence Charles Summerset, ale przybrał je dopiero po przybyciu do USA, a wcześniej nazywał się Basil Kolchek. Wiemy, że w czasach Wojen Miejskich służył w oddziałach medycznych, był kimś w rodzaju sanitariusza czy pielęgniarza. Poznał wtedy Wilfreda B. Icove`a seniora (którego poznajemy w „Naznaczone śmiercią”). Później, razem z córką Marleną, zamieszkał w Dublinie. Z opowieści Roarke`a (w „Kwiat nieśmiertelności”) wiemy, że parał się drobnymi oszustwami, czasami udawał lekarza. Roarke`a spotkał, gdy ten miał 10 lat. Niedługo potem ojciec Roarke`a zostaje zabity, do czego w „Portrecie śmierci” przyznaje się Eve – „Musiałem chronić dzieci”, mówi. Po tym zdarzeniu Roarke zamieszkał razem z Summersetem i Marleną.
Gdy Roarke ma 16 lat jeden z jego interesów stoi na drodze pewnej grupy przestępczej. Proponują mu współpracę, ale on odmawia współpracy z nimi. Wkrótce po tym czternastoletnia wówczas Marlena wyznaje Roarke`owi miłość, ale on ją odrzuca. Kiedy ona wychodzi z domu wrogowie Roarke`a porywają ją. Przysłali im jej zakrwawione ubranie, a Roarke był gotów zrobić wszystko, aby ją ocalić. Jednak było już za późno - sześciu mężczyzn gwałci ją i torturuje, a gdy umiera porzucają jej zwłoki przed drzwiami domu Summerseta. Później Roarke mści się na nich, zabijając wszystkich oprawców (opisane w „Anioł zemsty”). „Po raz pierwszy i ostatni w życiu widziałem Summerseta w stanie całkowitej depresji.” – tak określił stan Summerseta po porwaniu Marleny Roarke („Kwiat nieśmiertelności”). Jednak nigdy nie winił on Roarke`a o to, co się stało.
Summerset jest, można to określić, „sztywny”. Przestrzega zasad dobrego wychowania, idealnie prowadzi dom. Najważniejsze jest dla niego dobro Roarke`a. Nie przepada za Eve – z wzajemnością. Podstawą każdego ich dnia jest dokuczenie sobie nawzajem – on oskarża ją o zaniedbywanie obowiązków żony, ciągłe spóźnianie się i niewłaściwy ubiór. A ona na złość jemu zostawia swój samochód zaparkowany przed wejściem i zostawia kurtkę na poręczy schodów. Mimo tych objawów niechęci są do siebie (i swoich złośliwości) przyzwyczajeni. Są one dla nich rytuałem. Jedyna rzecz, w której się zgadzają jest dobro Roarke`a.
Summerset lubi dzieci i ma do nich dobre podejście – wychował córkę i Roarke`a. Zajmował się także Nixie Swisher, kiedy Eve przyprowadziła ja do domu („O włos od śmieci”).
„Lokaj otworzył jej drzwi. Nigdy dotąd nie widziała lokaja poza starymi kasetami video, ale ten jej nie rozczarował. Miał siwe włosy, nieodgadnione spojrzenie, ciemny garnitur i starannie zawiązany staromodny krawat.” („Dotyk śmierci”)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
lezak_2006 Members
|
Wysłany:
Sob 19:13, 17 Sty 2009 |
|
|
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Uwielbiam śledzić potyczki słowne Eve z Summersetem. Zawsze jestem ciekawa co wymyślą. Jeszcze się na nich nie zawiodłam:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lavenda Members
|
Wysłany:
Sob 19:44, 17 Sty 2009 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Zdecydowanie, można się czasem zdrowo uśmiać. Ja się zataczałam ze śmiechu z tych fragmentów, gdy Summerset miał wyjechać na wakacje, a Eve tańczyła niemal z radości na stole. Biedna się rozczarowała tak tragicznie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Madlenita Members
|
Wysłany:
Pon 15:44, 09 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb. Płeć: K
|
To chyba moja ulubiona postać... No i jego przyjaźń z kotem i Mavis...
Potyczki z Eve to już zwyczaj, zawsze czekam co wymyślą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
paulina;) Members
|
Wysłany:
Pon 16:42, 23 Lut 2009 |
|
|
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 517 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krokowa Płeć: K
|
Tak i podobało mi się jak zachowywał sie gdy przyszła pielęgniarka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paulina;) dnia Pon 16:42, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Patrycja87 Members
|
Wysłany:
Czw 13:21, 03 Gru 2009 |
|
|
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 313 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tarnowa Płeć: K
|
A mnie ciekawi, czy stosunek Summerseta do Eve zmieni się, gdy ta będzie oczekiwać dziecka Roarke'a
Szczerze wątpię, że miałaby miejsce odwrotna sytuacja, to znaczy Eve przekonałaby się wreszcie do starszego pana, ale ta pierwsza ewentualność jest wielce prawdopodobna
Już sama nie wiem, co lepsze - nowe tomy serii, czy jeden, w którym obserwujemy jak Eve przygotowuje się do roli matki Osiołkowi w żłoby dano...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Miss In Death Members
|
Wysłany:
Pią 8:37, 18 Gru 2009 |
|
|
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Śląska Płeć: K
|
Ja myślę że ich stosunek już bardzo się zmienił od początku serii, tylko oni sami przed sobą tego nie przyznają (tzn face to face), a my chętnie wczytujemy się w ich kolejne słowne potyczki
Jeśli chodzi o Eve w roli matki, to mam nadzieję, że Nora nie skupi się tylko na jednej książce, bo przecież najpierw musi opisać
-w pierwszej książce symptomy ciąży i reakcję Eve, oczywiście po drodze jakieś interesujące śledztwo
-w drugiej zmagania Eve z ciążą, pracująca może już jako kapitan i wydająca rozkazy no i może ostatecznie poród
-w trzeciej moglibyśmy poczytać o Eve matce i jej wszystkich kłopotach z tym związanych
Oczywiście zdaję sobie sprawę że wtedy seria stała by się mało interesująca i Nora pewnie opisze wszystko w jednej części
Osobiście trudno mi się zawsze rozstać z bohaterami i mam nadzieję że Nora dopiero za parę lat pomyśli o zakończeniu
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Asiurek Members
|
Wysłany:
Pon 23:02, 05 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Przez Ciebie bedzie mi to siedziało w głowie! Dziecko Roarke'a! kurde
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
karolajn19 Members
|
Wysłany:
Czw 19:22, 29 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: OpocznO / Kielce Płeć: K
|
jakoś trudno wyobrazić sobie taka sytuację. Roarke ojcem - no to jeszcze jakoś mi uda się wyobrazić, ale Eve jako matka(huh) już same reakcje w " O włoś od śmierci" pokazują jak się boi.
hi
a co do Summerseta, żeby nie offtopować, to ja do niego nic nie mam z przyjemnością czytam jego kłótnie z Dallas. widać że go to w ogóle nie rusza. ale potrafi przeprosić za swoje słowa, kiedy w "O włos od śmierci" wygarnął jej kiedy nie zajmowała się Nixie. I mam nadzieję, że wreszcie przestaną "drzeć koty" ( czy jakoś tam) ze sobą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Asiurek Members
|
Wysłany:
Czw 21:15, 29 Kwi 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Jak przestana.. to bedzie mi tego brakowalo.. Uwielbiam ich sprzeczki
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|